Trzy tygodnie za nami i jeszcze tylko tydzień w Rimini we Włoszech… Czas szybko leci w każdym miejscu na ziemi… Nadchodzi moment konfrontacji z naszymi umiejętnościami. W codziennej pracy w restauracjach, hotelach i pizzeriach młodzi gastronomowie Zespołu Szkół Przyrodniczo-Technicznych w Międzyświeciu spotykają się z włoską sztuką kulinarną. Dużo emocji na początku wywoływały owoce morza, które wyłowione z wody trzeba przygotować i oprawić w taki sposób, aby nadawały się do zjedzenia. Kalmary, mule, małże, ostrygi czy krewetki, które we Włoszech jada się na co dzień, na początku trudno wziąć do rąk, nie mówiąc o tym, żeby zrobić z nimi coś, co uniemożliwi im ucieczkę z talerza. Jednak po upływie czasu pod okiem znakomitych kucharzy włoskich kalmary czy krewetki, a nawet ośmiornice przestają wzbudzać niepokój i zmieniają się w przepyszne potrawy o artystycznym wyglądzie.
Uczniowie są bardzo zadowoleni z doboru miejsc praktyk. Odpowiada im zarówno standard obiektów jak i panująca w nich atmosfera. W pracy są częścią zespołu, są traktowani tak jak pozostali pracownicy. Wszystkich zaskoczyła dobra atmosfera panująca pomiędzy pracownikami. Czują się doceniani i zmotywowani, kiedy powierza się im coraz bardziej odpowiedzialne zadania.
Dzięki pobytowi i pracy w innym kraju, z inną specyfiką kulturową, odmiennymi zwyczajami, upodobaniami i mentalnością tamtejszego społeczeństwa, stażyści otrzymują wielką lekcję tolerancji i wyrozumiałości dla przedstawicieli innych kultur. Doceniają potrzebę otwarcia się na mieszkańców innych krajów.
Koordynator projektu Barbara Lasoń